World Tour Project - Przystanek Piętnasty: Cosmic Comics
Miasto: Nowy Jork
Sklep: Cosmic Comics
Dojazd:
W tym wypadku dotarcie do sklepu nie powinno stanowic problemu. Po pierwsze macie do wyboru kilka środków transportu (metro, autobus, żółte taxi), a w ostateczności, po dotarciu na Manhattan możecie dojść do niego pieszo. Sam kiedyś przeszedłem jakieś czterdzieści przecznic i zapewniam, że nawet idąc nie będziecie się w tym czasie nudzić. Jako punkt startu proponuję obrać Pennsylvania Station mieszczące się pod Madison Square Garden, gdyż to taki komunikacyjny środek wyspy. Sklep znajduje się na pod numerem 10 na E23rd St. (punkt A na mapie). Po dotarciu na miejsce nie dajcie się zwieść pozorom, gdyż sklep znajduje się na pierwszym piętrze budynku i wchodzi się do niego przez zwyczajną klatkę schodową.
Sklep i jego zaopatrzenie:
Kiedy już doczłapiecie się na górę po prawie pionowych schodach, stanie przed Wami sklep bardzo przestronny a jednocześnie wypełniony po brzegi komiksowymi dobrodziejstwami. Niezapomniane wrażenie murowane. Pomieszczenie ma kształt długiego prostokąta, którego jeden z boków stanowią okna ciągnące się od sufitu aż po prawie samą podłogę, co niewątpliwie potęguje wrażenie wielkiej przestrzeni i jednocześnie zapewnia solidną dawkę dziennego światła. Jedna ściana jest w całości pokryta regałami zapełnionymi po brzegi aktualnymi wydaniami i zwieńczonymi kartonami z figurkami i popiersiami. Tytuły najświeższe i najciekawsze dodatkowo są oznaczone pomarańczowymi kartkami z krótką informacją odnośnie danego komiksu i ewentualnym tytułem całego eventu (na zdjęciach widać te promujące Secret Invasion). Dodatkowo sprzedawcy wyróżniają tytuły, ich zdaniem, godne polecenia (Staff Pick). Środek pomieszczenia zajmują głównie stojaki z wypełnionymi po brzegi komiksami archiwalnymi boxami. Wszystko oczywiście posegregowane i oddzielone podpisanymi przegrodami. Oprócz tego znajdziecie dwa regały wypełnione komiksami kompletnie oderwanymi od amerykańskiego kanonu, czyli sporo dobrego dla wielbicieli alternatywy. Szkoda tylko, że wszystko poukładane bez ładu i składu, ale można zwalić na nieregularne kształty większości wydań.
Ściana przeciwległa do tej z nowościami została podzielona mniej więcej po połowie na sekcje z wydaniami zbiorczymi i figurkami. Nad regałami z komiksami znajduje się imponująca kolekcja mniej lub bardziej znaczących wydań pojedynczych (za kasą znajduje się ściana wypełniona droższymi „unikatami”), oczywiście każde dostępne do kupienia. Z kolei na podłodze przed regałem postawiono kartony z komiksami dostępnymi dla czytelników, którzy ukończyli 18-ty rok życia i dostępu do nich strzeże duży pluszowy Spider-Man (patrz zdjęcie).
Sprzedawca:
Cosmic Comics odwiedziłem w środę czyli dzień święty dla wszystkich fanów. Z tego powodu pracownicy mieli ręce pełne roboty, a w niektórych miejscach pełno było nowych komiksów, które czekały na znalezienie się na odpowiedniej półce. Za kasą znajdował się właściciel, który z wyglądu bardzo przypominał Aliasowego Jacka Bristow. Oczywiście wszyscy byli otwarci dla klienta i służyli pomocą.
Przy okazji właściciel skierował mnie na stronę Literate Machine, z której można za darmo pobierać komiksy różnych twórców, często amatorów. Znalazłem tam nawet takie cudo jak „Daredevil vs. Hitler”. Polecam również stronę samego sklepu Cosmic Comics.
Ceny:
Tym razem jednak jest drobna celowa rewolucja, ale tylko dla stałych klientów, czyli na zasadzie tak zwanego programu lojalnościowego. Rejestrujecie się u sprzedawcy, po czym otrzymujecie swój numer klienta. Przy każdym zakupie podajecie ów numer i gdy suma waszych zakupów dojdzie do 100$ otrzymujecie rabat w wysokości 20$ (!), więc jakby nie patrzeć 20% zniżka.
Podsumowanie:
Nowy Jork pełen jest Comics Shopów, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że jest to miasto z największą liczbą CS na świecie. Może z powodu tak licznej konkurencji, tutejsze sklepy kuszą klienta bogatą ofertą i prezentują wysoki poziom. Nie inaczej jest w tym wypadku. Polecam każdemu.
Ocena: 10/10
Foxdie