Avalon
» Publicystyka
» Artykuł
Recenzja komiksu - Bloodshot vol. 1-2 (Avalon Plus)

Bloodshot jest o tyle interesujący, że jego imię, choć wyglądające jak stworzone na Liefeldową kanwę, jest tak naprawdę słowem, które rzeczywiście istnieje.
Tyle mam o tej serii do powiedzenia dobrego. Nie zamierzam ukrywać, że nigdy nie przepadałem za komiksami, które scenarzysta Duane Swierczynski stworzył dla Marvela i przyznaję, że mogło to zabarwić mój odbiór jego Bloodshotów. To powiedziawszy uważam, że ta seria jest obiektywnie dziadowska i ściąga w dół poziom całego nowego uniwersum Valianta.
Historia skupia się wokół Bloodshota – super-żołnierza napompowanego nanitami, który działa dla pewnej pararządowej agencji, wykonując dla niej brudną robotę. Przynajmniej do czasu, gdy zostaje schwytany i dowiaduje się, że rzeczona agencja wykorzystuje go, wypełniwszy jego umysł fałszywymi wspomnieniami. Teraz, z przygodnie spotkaną paramedyczką postanawia zinfiltrować siedzibę agencji – Project: Rising Spirit – i dowiedzieć się prawdy. Gdy jednak w tomie drugim w końcu udaje mu się tam dostać, trafia na coś, czego się nie spodziewał...
Historia to zasadniczo "Jason Bourne z supermocami", ale kalkowanie nie kończy się na tym. Oba tomy do rozpęku naładowane są wszelkimi możliwymi banałami i wyświechtanymi konwencjami. A gdzie tylko można było je wsadzić, Swierczynski wpycha też boleśnie nieśmieszne "quipy" (nie zamierzam używać tutaj żadnego polskiego słowa na "żart", bo żadne polskie słowo na "żart" nie ma wystarczająco negatywnych konotacji). Trochę tak, jakby ktoś świadomie ulepił coś ze wszystkich najgorszych stereotypów kina akcji – i gdybym miał jakikolwiek szacunek do Swierczynkiego, mógłbym się choć na chwilę zastanowić, czy mamy tu do czynienia z parodią. Ale nie mam, więc się nie zastanawiam.
Przynajmniej rysunki są na poziomie. Oba tomy wyszły spod ołówka Manuela Garcii wspomaganego przez Arturo Lozziego – poza numerem siódmym, w całości wypełnionym retrospekcjami, za który odpowiadał Matthew Clark. Przynajmniej tutaj mogę przyklasnąć dobrej decyzji, bo to zawsze lepiej, niż zmieniać rysownika w połowie numeru. Oczywiście, to są pochwały dla edytora.
Koniec końców, absolutnie nie mogę poradzić Bloodshota komukolwiek. Problem jednak w tym, że łotrzy z tej serii, Project: Rising Spirit, maczają palce we wszystkim, co możliwe – a to oznacza crossovery, pod pierwszy z których podwaliny przygotowane zostały już pod koniec drugiego tomu...
S_O
Bloodshot vol. 1: Setting the World on Fire
Scenariusz: Duane Swierczynski
Rysunki: Manuel Garcia, Arturo Lozzi
Okładka:Arturo Lozzi
Zawiera: Bloodshot #1-4
Liczba stron: 112
Cena: 9,99$
Wydawnictwo: Valiant Comics
Bloodshot vol. 2: The Rise and the Fall
Scenariusz: Duane Swierczynski
Rysunki: Manuel Garcia, Arturo Lozzi, Matthew Clark
Okładka:Arturo Lozzi
Zawiera: Bloodshot #5-9
Liczba stron: 128
Cena: 14,99$
Wydawnictwo: Valiant Comics
