The Stand: Hardcases #1

• Data wydania:
  2010-06-03
• Scenariusz:
  • Roberto Aguirre-Sacasa
• Rysunki:
  • Mike Perkins

Dodatkowe materiały:

• Seria: The Stand: Hardcases
• Inne komiksy z danego miesiąca.
• Galeria okladek serii
• Galeria zeszytu

Postacie

Zapowiedź

Śmieciarza oszczędzono nie bez powodu - ma dołączyć do rosnącej w siłę armii Randalla Flagga i podpalić świat. Zanim jednak do tego dojdzie, piromaniak musi dotrzeć do Las Vegas, a to nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Tym bardziej, że facet, którego Śmieciarz spotka po drodze, wcale mu tego nie ułatwi.

Cytat

Dzieciak: "Boy, you sound crazy, but that's all right. I like crazy people. I'm crazy myself."

Streszczenie

Śmieciarz zmierza do miasta ze swojej wizji. Miasta, gdzie woda smakuje jak wino, a Mroczny Człowiek przywita go z otwartymi ramionami. Gdzie będzie mógł palić do woli.

Sny zaczęły się miesiąc wcześniej. Mroczny Człowiek pokazywał mu w nich świat w płomieniach. Świat, w którym każdy człowiek nosił na szyi kamienne oko. Jego świat.

Jednak nie tylko takie sny nawiedzały go w nocy. Raz widział czarnoskórą staruszkę grającą na gitarze. W jego śnie starowina wyczuła go ukrytego w polu kukurydzy i odgoniła jak łasicę. Którą się stał. Nie lubił tych snów.

18 lipca Śmieciarz spotkał Dzieciaka. Podróżował swoim podrasowanym samochodem. Dzieciakowi nie przeszkadzało, że Śmieciarz miał nierówno pod sufitem. Sam nie był lepszy. Jego też nawiedzały sny o Mrocznym Człowieku i też zmierzał ku swemu przeznaczeniu. Jego zdaniem jednak, nie była to służba Mrocznemu Człowiekowi, ale przejęcie jego imperium. Śmieciarz nie komentował. Tamtego wieczora zatrzymali się w opuszczonym motelu i zajęli sąsiadujące pokoje. Kiedy dzieciak sobie popił, przyszedł do Śmieciarza z naładowaną spluwą w ręku i zmusił go do wypicia piwa. Ale to był tylko początek. Na szczęście, kiedy Dzieciak skończył robić z nim to, co powinien robić z jakąś kobietą, na Śmieciarza spłynął sen. Mroczny Człowiek dodał mu otuchy. Nazajutrz nie zajechali daleko, bo drogę zagrodziły im wraki. Dzieciak kazał Śmieciarzowi oczyścić im przejazd. Kiedy ból stał się nie do zniesienia, przyszły wilki. Miały jego oczy, dlatego Śmieciarz się nie przestraszył. Dzieciak za to zaczął strzelać, ale szybko wyczerpała się mu amunicja. Kiedy schronił się w samochodzie, wataha go obległa, a Śmieciarz ruszył, nie niepokojony dalej, na piechotę.

Wreszcie dociera do Las Vegas, Ziemi Obiecanej. Wykończony wskakuje do pierwszej napotkanej fontanny. Potem zasypia na trawniku. Tak odnajdują go Lloyd Heinreid, Ken DeMott i Hector Drogan. Flagg powiedział im, że tu go znajdą.

Galeria numeru